wtorek, 10 grudnia 2013

Magurka Wilkowicka z Przegibka [08/12/2013]


Po dwutygodniowej przerwie nadeszła pora na króciutki wypad w góry.

Długość trasy została uwarunkowana kolejnym brakiem wolnego czasu. Ponieważ jednak "na bezrybiu i rak ryba", zdecydowaliśmy się z dziećmi na krótki spacerek z Przegibka na Magurkę Wilkowicką.

Trasa:
  1. Przegibek (663 m) >> >> Schronisko PTTK Magurka Wilkowicka (909 m)
  2. Schronisko PTTK Magurka Wilkowicka (909 m) >> >> Przegibek (663 m)
Warunki pogodowe:
  • Temperatura około -1C
  • zachmurzenie 80%-100%
  • bez opadów
  • lekki wiatr
więc wyruszajmy w trasę...

Z domu wyjechaliśmy około 10 "rano" .
Kilkanaście minut później dojeżdżamy do parkingu na Przegibku.

Parking na Przegibku

Krótki rzut oka na szlak.. Wygląda dobrze. Żadnych niespodzianek. Troszkę śniegu leży tu i ówdzie...

Początek szlaku na Magurkę Wilkowicka (widok z parkingu)

Jeszcze tylko sprawdzamy ile godzin powinno nam zająć przejście (w końcu mamy max 3 godziny na całą wycieczkę i to wliczając dojazd...), po czym...

Drogowskazy na Przegibku

...kolejno odlicz i ....... w drogę...

Ekipa w gotowości...

Po drodze mijamy widoczne ślady huraganu Ksawery, których służby leśne nie zdążyły jeszcze uprzątnąć, co raczej nikogo nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że wiało w piątek i w sobotę a my wybraliśmy się na Magurkę w niedzielny poranek.

Ślady Ksawerego...

Po kilku minutach dalszego marszu naszej prawej stronie odsłaniają się panoramy: Szyndzielni oraz Bielska-Białej.

Panorama (od prawej) na Dębowiec, Szyndzielnię i Klimczok.
Widok na Szyndzielnie z charakterystyczną, "Saharą"
Panorama Bielska

Przy okazji możemy podziwiać zdolności i efekty  "zimowego rzeźbiarza"

Oblodzone gałązki
i jeszcze ...

Kończymy podziwianie widoków i po tej spontanicznej przerwie kontynuujemy marsz.

Po kilkunastu minutach dochodzimy do małej polanki na której dochodzi do nas szlak zółty z Międzybrodzia Bialskiego.

Spotkanie z żółtym szlakiem

My skręcamy w prawo i po kilkudziesięciu metrach natrafiamy na kolejne rozgałęzienie szlaków. Tym razem dołącza do nas czerwony szlak z Mikuszowic.

uff, kto się połapie w tej tablicy ?? :-) Tras do wyboru do koloru...

Wszyscy razem, z kompletem 6 szlaków (3 turystyczne, 2 narciarskie i papieski) idziemy dalej w kierunku Magurki...

No jak tam Tato? idziesz czy dalej będziesz te zdjęcia robił..?

W końcu po kolejnych kilku minutach marszu widzimy wieżę na szczycie.

Magurka

Radośnie ruszamy więc w jego kierunku, nie zapominając oczywiście po drodze "strzelić" kilku fotek otaczającego nas świata:

Góra Żar z widocznym na szczycie zbiornikiem wodnym będącym integralną częścią elektrowni szczytowo-pompowej z której słynie
Hrobacza Łąka z charakterystycznym, górującym nad wsią Kozy krzyżem.

Po "stracie" kolejnych minut na fotografowanie docieramy w końcu do schroniska...

Schronisko na Magurce Wilkowickiej

... w którym zatrzymujemy się na herbatkę i krótki odpoczynek.

W schronisku podbijamy nasze książeczki GOT i ruszamy w drogę powrotną, robiąc jeszcze serię pamiątkowych zdjęć, na jednym uwieczniając Pilsko (niestety widoczność nas nie rozpieszczała, więc o widokach na Babią Górę czy Tatry możemy tylko pomarzyć) a na kolejnym ponownie Żar i Kiczerę.

Pilsko
Żar i tuż za nim Kiczera

W drodze powrotnej nie obyło się bez małych przygód (bo nie chciało się nam zabrać kijków...)

Nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli...:-)

Na dole zatrzymujemy się jeszcze na chwilkę przy pomniku/obelisku poświęconym bohaterom walczącym w obronie Podbeskidzia.

Obelisk poświęcony bohaterom walczącym w obronie Podbeskidzia.


Po chwili zadumy nad historią, wskakujemy do samochodu i wracamy do domu witać gości....


Szczegóły trasy na szlaki.net.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz