Po kilkumiesięcznym włóczęgostwie po Beskidach postanowiliśmy odwiedzić Tatry. Ponieważ warunki pogodowe gwałtownie się pogorszyły pod koniec września, nasz wybór padł na Tatry zachodnie a konkretnie na Starorobociański Wierch.
Trasę tę planowałem już podczas naszego poprzedniego pobytu w Tatrach tj. 19 stycznia 2014.
Trasa:
- Siwa Polana (925 m) >> >> Polana Huciska (989 m)
- Polana Huciska (989 m) >> >> Wyżnia Brama Chochołowska (1040 m)
- Wyżnia Brama Chochołowska (1040 m) >> >> Iwaniacka Przełęcz (1459 m)
- Iwaniacka Przełęcz (1459 m) >> >> Ornak (1867 m)
- Ornak (1867 m) >> >> Siwa Przełęcz (1812 m)
- Siwa Przełęcz (1812 m) >> >> Liliowy Karb (1932 m)
- Liliowy Karb (1932 m) >> >> Starorobociański Wierch (2176 m)
- Starorobociański Wierch (2176 m) >> >> Kończysty Wierch (2003 m)
- Kończysty Wierch (2003 m) >> >> Trzydniowiański Wierch (1758 m)
- Trzydniowiański Wierch (1758 m) >> >> Polana Trzydniówka (1080 m)
- Polana Trzydniówka (1080 m) >> >> Schronisko PTTK na Pol. Chochołowskiej (1148 m)
- Schronisko PTTK na Pol. Chochołowskiej (1148 m) >> >> Polana Trzydniówka (1080 m)
- Polana Trzydniówka (1080 m) >> >> Wyżnia Brama Chochołowska (1040 m)
- Wyżnia Brama Chochołowska (1040 m) >> >> Polana Huciska (989 m)
- Polana Huciska (989 m) >> >> Siwa Polana (925 m)
Warunki pogodowe:
- Temperatura około 7-15C
- Zachmurzenie - brak
- Wiatr: bardzo słaby, zmienny
- Opady: brak.
Jak zwykle przy jednodniowych wypadach w Tatry pobudka o 2:00. Szybkie śniadanie i około 3 nad ranem wyjeżdżamy. Przejechanie 120 km do Siwej Polany zajmuje nam standardowe około 1:45 godziny. Przed piąta rano docieramy do parkingu na Siwej polanie. Stoi tutaj już kilkanaście samochodów. W dwóch z nich zaczyna się poruszenie i zapalają się lampki.
Powoli budzi się dzień. Dzień szczególny, bo po długiej przerwie znów jesteśmy w Tatrach. Dodatkowo tym razem jest z nami Magda. To będzie jej pierwsze wejście na szczyt wyższy niż Babia Góra, pierwszy w życiu dwutysięcznik. Wszyscy jesteśmy podekscytowani. Magda dodatkowo pierwszy raz w życiu będzie w górach nocą.
Zakładamy więc czołówki i wyruszamy w drogę. Mijamy po drodze pobłyskujące w świetle czołówek oczy. Są to najprawdopodobniej lisy lub wiewiórki. W każdy razie nie były to misie :-) Idziemy spokojnie acz raczej szybko, mijając zabudowania na Siwej Polanie. Po drodze podziwiamy piękne, gwiaździste niebo. W ciemnościach droga mija szybko. Powoli zaczyna świtać i wyłaniają się zarysy szczytów. Początkowo bardzo niewyraźnie z czasem coraz mocniej wyłaniają się z ciemności. Mijamy Polanę Huciską. Czarny szlak drogi pod reglami jest nadal zamknięty. Idziemy dalej. W międzyczasie świta. Możemy już zgasić czołówki i spakować je do plecaka. W końcu dochodzimy do odejścia szlaku żółtego na Przełęcz Iwaniacką. W międzyczasie wyprzedza nas para turystów zmierzających w kierunku Polany Chochołowskiej. My skręcamy w lewo i w błocie zmierzamy w kierunku przełęczy. Wspinamy się powolutku obserwując jak słońce zaczyna rozświetlać szczyty.
|
Wschodzące słońce zaczyna rozświetlać szczyty (żółty szlak na przeł. Iwaniacką) |
|
Przełęcz już tuż tuż.... |
W końcu około 7:30 docieramy do Przełęczy Iwaniackiej, i po krótkiej przerwie kierujemy się szlakiem zielonym na Ornak.
|
Drogowskazy na Przełęczy Iwaniackiej. |
Ścieżka początkowo łagodnie, później bardziej stromo prowadzi nas w kierunku Ornaku.
|
W drodze na Ornak |
Trawersując zbocze (ale i tak w sumie stromym podejściem) wspinamy się wyżej i wyżej....
|
W drodze na Ornak: widok na Kominiarki Wierch. |
Po drodze zza szczytów wyłania się Giewont
|
W drodze na Ornak: Giewont i Czerwone Wierchy. |
Po niecałych 45 minutach wchodzimy na Ornak.
Słońce świeci coraz mocniej. Dzieci oddają się błogiemu lenistwu w czasie gdy ja tworzę dokumentację fotograficzną.
|
Ornak: Po prawej nasz cel - Starorobociański Wierch. |
|
Ornak: ehhh, te widoczki |
|
Ornak: Giewont w innej odsłonie |
|
Ornak: Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej. |
|
Ornak: Smreczyński Staw |
|
Ornak: Widok na Błyszcz. |
Po sesji fotograficznej ruszamy dalej w kierunku na Siwy Zwornik. Mijamy po drodze między innymi Zadni Ornak oraz Siwą Przełęcz. Pogoda nadal nam dopisuje. Humory również...
|
W drodze na Siwy Zwornik |
|
Siwy Zwornik |
|
Odpoczynek na Siwym Zworniku. |
Po odpoczynku na Siwym zworniku rozpoczynamy atak szczytowy :-) czyli podejście na Starorobociański Wierch.
|
Misiów nie było. Za to inne zwierzęta i owszem ... |
|
Już biało... |
Po żmudnym aczkolwiek krótkim podejściu o godzinie 10:50 wchodzimy na szczyt. Jest to pierwszy dwutysięcznik Magdy.
|
Starorobociański Wierch: odpoczynek. |
|
Starorobociański Wierch: Widok na Rohacze |
. |
Starorobociański Wierch: Kończysty Wierch |
Niestety, wszystko co dobre się musi skończyć. nasza wizyta na Starorobociańskim również. Pora wyruszać w dalszą drogę. Niechętnie i bardzo się ociągając ruszamy więc w kierunku Kończystego Wierchu, drugiego dwutysięcznika na naszej dzisiejszej trasie.
Po drodze mamy ładny widok na Jakubinę, Jarząbczy Wierch oraz leżące poniżej Rackove Plesa.
|
W drodze na Kończysty Wierch : Jakubina i Jarząbczy Wierch |
Kwadrans po 12 dochodzimy do Kończystego.
|
Kończysty Wierch |
|
Kończysty Wierch: ścieżka na Jarząbczy Wierch |
Wyruszamy w dalszą drogę prowadząca nas zielonym szlakiem na Trzydniowiański Wierch.
|
Trzydniowiański Wierch: Panorama w kierunku na Czerwone Wierchy, Świnicę i Gerlach. |
Z Trzydniowiańskiego przez Polanę Trzydniówkę schodzimy do Schroniska w Dolinie Chochołowskiej. Tam jemy obiad i schodzimy do Siwej Polany do samochodu.
Tak to kończy się nasza krótka , jednodniowa wyprawa w Tatry Zachodnie. Cele zostały osiągnięte. Kolejna tatrzańska wyprawa będzie na Bystrą
Szczegóły trasy
LINK